28 października trzy drużyny siatkarskie z Parafialno-Szkolnego Klubu Sportowego „Beskidy”, z Parafialnego Klubu Sportowego Lipnik, z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Kozach oraz przedstawiciele Gimnazjum nr 4 w Bielsku–Białej wyruszyły w podróż do Wilna, a właściwie do miejscowości Awiżenia na Międzynarodowy Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Gimnazjum.
Po krótkiej modlitwie o szczęśliwą podróż pod przewodnictwem ks. Adama Bieńka autokar wyjechał spod kościoła w Hałcnowie. Przed nami było prawie 12 godz. jazdy. Kierowcy autokaru to zgrany duet i pewną ręka prowadzili pojazd. Po drodze można było obserwować nasze uśpione miasta i podświetlone, charakterystyczne dla każdej miejscowości, budynki.
Podróż przebiegała bez zakłóceń. Tylko w Wilnie zawiodła nawigacja, z powodu utraty kontaktu z satelitami. Dosyć szybko w centrum dowodzenia przejęto inicjatywę, mapa pomogła odnaleźć właściwą drogę i już za chwilę wjechaliśmy na parking przed szkołą.
Tam oczekiwali już nas gospodarze, na czele z Panią Dyrektor Walerią Orszewską i Panem Waldemarem Szumskim, wspaniałym człowiekiem, charyzmatycznym nauczycielem i trenerem drużyny dziewcząt w miejscowym Gimnazjum.
Wprost z autokaru udaliśmy się na ceremonię otwarcia turnieju. Mnie, który uczestniczyłem w takim wyjeździe po raz pierwszy, już na samym początku urzekła niesamowita gościnność wszystkich opiekujących się nami, przygotowujących posiłki, a która towarzyszyła nam aż do momentu wyjazdu.
Ceremonia otwarcia była bardzo podniosła. Po powitaniu i prezentacji drużyn odśpiewano hymny państwowe Polski i Litwy. Drużyny rozpoczęły dwudniowe rozgrywki w piłce siatkowej.
W czasie rozgrywek sportowych gospodarze już nie byli tak gościnni i polskim drużynom postawiono wysokie wymagania.
Dla grupy uczniów z Gimnazjum nr 4 w Bielsku-Białej, która towarzyszyła sportowcom, przygotowano odrębny plan pobytu. Po posiłku i krótkim odpoczynku pojechaliśmy do Wilna na starówkę i rozpoczęliśmy zwiedzanie tego wielokulturowego miasta bardzo ważnego dla Litwinów, a przez historię związanego również z dziejami Polski. Pani Basia - przewodnik, nauczycielka gimnazjum w Awiżeniach, pokierowała naszymi krokami do miejsca, gdzie narodził się kult Bożego Miłosierdzia. Był to dom, w którym mieszkał błogosławiony ks. Michał Sopoćko i artysta malarz prof. Eugeniusz Kazimirowski, któremu zlecił namalowanie pierwszego obrazu Jezusa Miłosiernego wg wskazówek siostry Faustyny. Z tym budynkiem kontrastował kościół zamieniony na więzienie, który pełnił tą funkcję do 2008 r. a obecnie popadający w ruinę.
Następnie zwiedziliśmy dom, w którym siostra Faustyna mieszkała i gdzie miała objawienia.
Idąc ulica Tramwajową, zauważyłem bardzo pomysłową i osobliwą bibliotekę, której fotografię zamieszczam.
Następnie udaliśmy się na teren Uniwersytetu Wileńskiego. Zwiedzając budynki i dziedzińce uniwersytetu, cały czas towarzyszył mi dreszczyk emocji, gdyż w tych murach wykładało tak liczne grono znanych i wybitnych postaci jak Piotr Skarga, Jakub Wujek i Jan Śniadecki. A wiedzę z wileńskiej uczelni czerpali m.in.: Jędrzej Śniadecki, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Ignacy Kraszewski, Wincenty Pol oraz Melchior Wańkowicz. W latach 1840–1858 główną postacią wileńskiego życia muzycznego był Stanisław Moniuszko – kompozytor, pedagog oraz organista w kościele uniwersyteckim św. Janów.
Późnym wieczorem dotarliśmy do miejsca naszego pobytu, gdzie czekali na nas sportowcy, aby podzielić się wrażeniami ze sportowej rywalizacji.
Po zakończeniu rozgrywek wszyscy sportowcy uczestniczący w zawodach mieli w auli gimnazjum dyskotekę. Jednak rywalizacja sportowa i męcząca podróż w końcu dały o sobie znać. O godz. 23.00 dyskoteka się zakończyła i udaliśmy się na nocny odpoczynek.
W drugim dniu było zaplanowane zwiedzanie Wilna dla wszystkich, którzy przyjechali z Polski. Zaczęło się bardzo nietypowo: poranny rozruch, wyjazd do centrum handlowego Akropolis - a tu niespodzianka - w samym centrum znajduje się pełnowymiarowe lodowisko.
Większość osób szybko zamieniła buty na łyżwy i dalej na lodową taflę. Było na co popatrzeć! W naszej ekipie dominował styl, który można określić jako: „lód za śliski, banda okalająca lodowisko to najlepszy przyjaciel”. Godzina szybko minęła i w doskonałych humorach pilotowani przez Pana Waldemara udaliśmy się na mszę św. do Kaplicy Matki Boskiej Miłosiernej w Ostrej Bramie. W tym miejscu doświadczyłem największych emocji. Miejsce cudownego obrazu, modlitwa i to spojrzenie wieków na nas - grupę Polaków z młodzieżą. Emocje trudne do opisania więc tu postawię trzy kropki ...... i zapraszam wszystkich w to miejsce, które emanuje duchowym uniesieniem. Mszę św. celebrował ks. Adam Bieniek.
Po mszy udaliśmy się na spacer po Wilnie pod kierunkiem naszej przewodniczki Pani Basi. A Wilno obdarowało nas piękną słoneczną pogodą i odkrywało swoje piękne zaułki, wspaniałe kościoły, kamienice, odbudowany zamek. Co chwilę w naszej wędrówce odkrywaliśmy związki Wilna z Rzeczypospolitą i jej obywatelami, którzy byli gospodarzami miasta przez wieki, gdy historia obojga narodów była wpisana w jedną państwowość.
Następnie udaliśmy się na Stare Miasto na ul. Bernardyńską do Muzeum Adama Mickiewicza, gdzie od Wielkanocy do czerwca 1822 r. żył nasz największy poeta. W tym mieszkaniu Mickiewicz pracował nad I tomem “Ballad i romansów” oraz II i IV częścią “Dziadów”. Tu też została napisana “Grażyna”. Muzeum pełni rolę edukacyjną, propaguje i zachęca do myślenia o literaturze. W czterech salach mieszczą się trzy stałe ekspozycje:
– “Adam Mickiewicz i Litwa”
– “Filomaci i Adam Mickiewicz”
– “Kobiety w życiu Adama Mickiewicza”.
W muzeum można również zobaczyć przekłady „Pana Tadeusza” na 32 języki w tym japoński, wietnamski, koreański i hebrajski.
Ostanie akcenty niedzielnego zwiedzania to Góra Trzech Krzyży. O zachodzie słońca oglądaliśmy panoramę starego grodu i podziwiali urok miasta, w którym nad dachami górują wieże kościelne, od wysokich, strzelistych po przypominające książęcy czepiec. Ostatnim akordem była wizyta na Cmentarzu na Rossie, nekropolii wileńskiej - w kwaterze wojskowej, gdzie w grobie matki zostało pochowane serce Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz spoczywają jego żołnierze. Po złożeniu kwiatów, zapaleniu zniczy na grobie Marszałka i odmówieniu modlitwy za zmarłych oraz o pokój na świecie udaliśmy się do miejsca naszego zakwaterowania.
Poniedziałek był ostatnim dniem naszego pobytu w Awiżeniach. Od rana sportowcy przystąpili do rozgrywania meczy rewanżowych.
Największą niespodzianką było przybycie taty Pana Waldemara - Pana Franciszka Szumskiego. Ten dzisiaj już emerytowany nauczyciel to chodząca historia ostatniego półwiecza walki o zachowanie polskości na ziemi litewskiej. Rozmawiałem z nim o Polakach mieszkających na Litwie, ich życiu codziennym, problemach ale i radościach. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat naszych rodaków mieszkających w Kazachstanie. Po kilku zdaniach zobaczyłem łzy w oczach tego uroczego starszego Pana. Powiedział, że był Kazachstanie 9 miesięcy. Widząc jego wzruszenie, nie kontynuowałem rozmowy i przeszliśmy na salę gimnastyczną, gdzie był rozgrywany mecz pomiędzy drużyną z Kowna a reprezentacją szkoły sportowej z Wilna. Oglądając mecz, wciąż byłem pod wrażeniem tych kilku słów o Kazachstanie i przeżyciach mego interlokutora, które po tylu latach wciąż są w nim żywe.
Turniej dobiegł końca i nastąpiło uroczyste zakończenie i wręczenie pucharów i medali.
Nas jeszcze czekał jeden akcent - zwiedzanie w drodze powrotnej uroczego miasteczka Troki.
Pierwsza stolica Litwy to malutkie miasteczko z dwoma zamkami, pierwszy leży na półwyspie, a drugi na największej wyspie jeziora - Galwie. Oświetlone światłami w wieczornym zmroku wyłoniło się jakby z wody. Widok ten wywołał wśród zwiedzających zachwyt.
W centrum małego miasteczka znajduje się kościół Nawiedzenia NMP - w ołtarzu głównym obraz Matki Boskiej Trockiej. W 1718, w rok po koronacji Matki Bożej Częstochowskiej, na mocy aktu papieża Klemensa XI biskup wileński Konstanty Kazimierz Brzostowski dokonał koronacji obrazu. Był to drugi wizerunek Matki Bożej koronowany papieskim koronami na ziemiach Rzeczypospolitej. Przed trockim obrazem Matki Bożej modlili się: Stefan Czarniecki, król Jan Kazimierz, król Jan III Sobieski.
Troki mają jeszcze jedną osobliwość - to mieszkańcy, a właściwie mniejszość - tajemniczy lud Karaimów.
Pod koniec XIV wieku Wielki Książę Litewski Witold przywiózł kilkaset rodzin karaimskich z Krymu. Niezwykle uzdolnieni wojskowo, sumienni i wierni słudzy osiedlili się między dwoma zamkami Wielkiego Księcia i stanowili jego przyboczną gwardię.
Zachwyceni gościnnością i serdecznością, żegnani przez przewodników, Panią Basię i Pana Waldemara, wyruszyliśmy w drogę, zabierając ze sobą mnóstwo wrażeń z pobytu na wileńskiej ziemi i mocne postanowienie ponownego przyjazdu.
Bogdan Gacek - Gimnazjum nr 4 Lipnik.
WYNIKI Międzynarodowego Turnieju Piłki Siatkowej
CHŁOPCY
1.Gimnazjum 1000-lecia z Solecznik I
2.P-SKS ,,Beskidy" Bielsko-Biala
3.Gimnajum 1000-lecia z Solecznik II
4.Gimnazjum w Awiženiach.
DZIEWCZĘTA
1 SM „Tauras” Wilno
2. PKS Lipnik
3. Kowno – Szkoła Sportowa
4. Gimnazjum w Awiżeniach
5. LKS Kozy Gimnazjum Jana Pawła II
Skład drużyny P-SKS "BESKIDY":
Jakub Abramczyk, Mateusz Kierznowski, Mikołaj Gawor, Brunon Kosmowski, Jakub Mentel, Adrian Górny, Wojtek Popardowski, trener Jerzy Romański.
Renata Zuber Prezes P-SKS "BESKIDY"