Tuż po zbiórce o godzinie 21 my, jako obozowicze z Bielska- Białej i okolic wyruszyliśmy autobusem na obóz sportowy. Podróż nad morze trwała 9 i pół godziny, wliczając w to trzy krótkie postoje. Ze względu na to, że mamy wakacje i nie każdy lubi liczyć podpowiemy, że dotarliśmy do Jastarni o godzinie 6:32 :). Przy zakwaterowaniu nie obyło się bez kłopotów, ale po niedługim czasie wszyscy rozlokowaliśmy się w pokojach. Następnie udaliśmy się powitać morze i zbadać okolicę. Po udanym spacerze wróciliśmy na obiad, po którym udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Niektórzy z nas wieczorem byli tak spragnieni treningu, że udali się na salę, a reszta poszła na małe zakupy.
P.S. Nie myślcie sobie, że cały obóz będziemy sobie odpoczywać! Już od jutra zaczynamy ostre treningi i liczymy na Wasze duchowe wsparcie byśmy o własnych siłach wracali do łóżek :)
Joanna i Weronika